Sezon rozpoczęty
Sezon rozpoczęty… sezon na co, po co? Jak wiadomo sezon rowerowy nigdy się nie kończy. Wydawało mi się zawsze, że w związku z tym nigdy też nie zaczyna. A jednak. Życiowy sezon rowerowy kiedyś rozpocząć się musi. Kajtostan skończył dwa lata, urodzinowym prezentem był między innymi tuptuś rowerowy. Pierwsze koty za płoty w naszych 35 metrach kwadratowych. W końcu wyszło słońce, zwiastun wiosny, a swoje pierwsze rowerowe kroki Kajtostan odciskał w śniegu pod zamkiem w Rudnie przy -8 stopniach. Życie. Pamiętam, że dwa lata temu było już prawie lato. Czekamy. Rower też.
Przystojny ten Wasz rowerzysta 🙂
Przekazałam, podziękował i uśmiechną się jak zwykle:D