To już niedługo. Czwarty raz w Boruszynie zbierze się doborowe towarzystwo i bawić się będzie na Plenerze Podróżniczym im. Kazimierza Nowaka. Po raz kolejny nie może nas tam zabraknąć. W tym roku ruszamy z Torunia. W poniedziałek obieramy kurs mniej więcej na zachód. I teraz dylemat:
którą drogę wybrać?
- Wariant północny – przez Bydgoszcz, bo nigdy nikt z nas tam nie był. Podobno nie jest tam aż tak brzydko, jak to mówią torunianie. Potem wzdłuż Noteci, chłodząc rozgrzane zwrotnikowymi temperaturami ciałka, odpoczywać przy napotkanych jeziorkach.
- Wariant południowy, doradzony przez Tomka od kinderwyprawek rowerowych, także snuje się między jeziorkami, co nas oczywiście nie martwi.
Znając nasze dotychczasowe podążanie śladami, wyjdzie na to, że odwiedzimy rejony po środku, być może zahaczając o Brzyskorzystew?
Jedziecie z nami? Jeśli macie trochę czasu, albo także jedziecie na Plener z tamtych stron, dajcie znać. W kupie raźniej!
Oj, pojechaloby sie z Wami, pojechalo!