O wiośnie w powietrzu pisaliśmy już tydzień temu. Teraz, krokusy pewnie rozkwitły na dobre, a my niestety możemy podziwiać jedynie krakowskie fiołki i wierzbę, która już jest całkiem zielona. Nie ważne jednak gdzie, ważne, że wiosna przyszła i mamy nadzieję, że teraz już na dobre.
Wczoraj wybrałam się (mama Fasola) na warsztaty „Jak pisać reportaże z podróży – książka, artykuł, blog” zorganizowane w ramach 11. edycji festiwalu 3 Żywioły, które na dobre rozpoczną się w ten piątek w kinie Kijów w Krakowie. Warsztaty za darmo, temat ciekawy, dlaczego nie spróbować?
Wiosna przyszła. Serio? Pamiętacie czwartek? Słońce, krokus, zielona łąka… naprawdę tak było. Całe urodziny Kajtka w piątek spędziliśmy w Chochołowskiej, biegając w bluzach na łące pełnej krokusów, oczywiście w pełnym słońcu. W sobotę słońce się schowało i wieczorem mogliśmy już lepić bałwana. I jest coraz lepiej. 10 cm śniegu leży, a biały puch sypie się […]
Jak co roku w moje urodziny jedziemy w góry. Jak zwykle są to Tatry. Nie wiem kiedy mi się znudzi, ale póki co to pierwszy raz w połowie marca widziałem kwiatki na polanie. Podobno zima jeszcze nie powiedziała nam Adios amigos! Zobaczymy…
Czy wiecie co łączy poniższe doniesienia prasowe? tsunami w Japonii, nowy papież, protesty studentów [Montreal La Presse] budowa domków dla nietoperzy [The Washington Post] dobre wyniki sprzedaży Ipadów 2 [The Wall Street Journal] współpraca Singapuru i Indonezji [Straits Time, Singapur] nowe trendy w modzie („Bright colours are back”) [New Vision, Uganda] […]
Dostaliśmy zaproszenie na pokaz w Rzeszowie. Jasne, super, czemu nie? Przecież to rzut beretem. Wsiądziemy w pociąg, 3 godzinki i jesteśmy na miejscu. Taki był plan, a z planu jak zwykle zostało tyle co nic, bo przecież nie od dziś wiadomo, że plany są po to, żeby je zmieniać…
Czas biegnie jak szalony. Jeszcze chwilkę temu lataliśmy z brudnymi pieluchami, a już za 10 dni Kajtek kończy 3 lata. Kilkanaście razy dziennie stara się nam wmówić, że to już teraz, że się spóźnimy. Rozwiązanie było proste, kalendarz adwentowo-urodzinowy DIY. Zostało 10 dni.
Nie wiem czy jesteśmy najlepszym przykładem sportowej rodziny, ale zawitaliśmy na tym właśnie portalu i to z całkiem obszernym tekstem. Rodzinny sport w naszym rozumieniu to nie tyle napinanie mięśni, co przede wszystkim wspólne, aktywne spędzanie czasu.
Kolejny post miał być nieco weselszy…, bo wróciliśmy z wyjazdów i miało być tak pięknie. Ale niestety krakowska rzeczywistość przytłacza po stokroć. Dziś w nocy (28.02/01.03) z klatki w bloku na os. Centrum D w Krakowie skradziono dzielnego Specka podróżnika. Rower Specialized Rockhopper 26″ rozmiar 21″ kolor srebrny błyszczący, obręcze alexrims, hamulce v-break, widelec przedni […]
Pewnie większość po Balu Włóczykija jeszcze smacznie śpi. My pobudkę mieliśmy jak zwykle o 7, więc możemy sobie na spokojnie powrzucać co nieco.