Spotkajmy się w październiku
Drodzy, wiadomo już chyba wszystkim, że wyruszamy w świat 30.10.2014 r. Rzecz jasna doczekać się nie możemy, ale zanim to wszystko to nie możemy doczekać się spotkań z Wami.
This author has not written his bio yet.
But we are proud to say that Kajtostany contributed 152 entries already.
Drodzy, wiadomo już chyba wszystkim, że wyruszamy w świat 30.10.2014 r. Rzecz jasna doczekać się nie możemy, ale zanim to wszystko to nie możemy doczekać się spotkań z Wami.
Dobra, to powiem Wam tak. Jest pięknie! Bilety kupione i dostaliśmy takiego kopa, że nie wiemy od czego zacząć.
Już od jakiegoś czasu wiele osób pyta nas o to, jak to jest z tą jazdą rowerami z dziećmi. Pytania pojawiają się coraz częściej odkąd jeździmy z dwójką, w tym z niemowlakiem.
Większość z Was wie, że już po raz trzeci wybraliśmy się w sierpniu na Plener Podróżniczy im. K. Nowaka. Wiadomo, dla nas najcenniejsza jest droga jaką pokonujemy do Boruszyna, bo to lubimy najbardziej. Ale nie mniej cenne są spotkania, które odbywają się na miejscu.
Już po Plenerze. Człowiek wraca do domu, stara się żyć normalnie, uporządkować gdzie był i co widział. I wtedy dopada go… Gdzie ten Boruszyn w ogóle jest? Którędy tam jechaliśmy? Niby prosta sprawa – Opole na południu, potem ciągle na północ, Wrocław, Leszno, Poznań i tuż za Wartą, Boruszyn. Rzeczywistość jak zwykle zamieszała w naszych […]
W takim składzie jechaliśmy z Opola na Plener Podróżniczy im. Kazimierza Nowaka. Jak dotąd najdłuższa wycieczka Rutki. Na rowerze przeturlaliśmy się przez około 250 km. Całkiem sporo również pociągami, bo nasze założenia zderzyły się z rzeczywistością. Bo trójka dzieciaków to nie jedno, bo 3-miesięczny maluch to nie 3-roczny dzieciak, bo ważna jest droga, a nie […]
Dzisiaj Natalia M. dała nam dobry pretekst do myślenia o książkach. O książkach myślimy często i raczej ciepło, ale dzisiaj było też intensywnie. U naszych fejsbukowych znajomych zrobiło się tłoczno od tytułów i autorów. My też wymieniliśmy książki, które w jakiś sposób wpłynęły na postrzeganie świata. Jeśli kogoś to interesuje też wrzucimy to przy innej […]
Moglibyśmy robić 50 km więcej niż robimy. Moglibyśmy mieć więcej słońca i nie marznące noski w nocy. Moglibyśmy mieć 2 kg mniej bagażu. Moglibyśmy leniwie pruć autem. Moglibyśmy jechać z mniejszą ilością dzieci. Moglibyśmy mieć inny cel. Moglibyśmy? Pewnie tak, ale… Cel-Plener Podróżniczy w Boruszynie. Czyżby?
Lubimy pociągi, nawet PKP lubimy. Zawsze jakaś nieprzewidziana przygoda się przytrafi. Ostatnio zawiało nas do Warszawy. Pierwsza Rutkowa przejażdżka pociągiem. Po niej w dalszym ciągu lubimy pociągi, więc chyba nie było najgorzej. A co robiliśmy w Warszawie? Jak zwykle szwendaliśmy się i imprezowaliśmy. Gdzie i z kim dowiecie się niebawem.
Pakowanie już było? Oczywiście! Zawsze jest o pakowaniu, niezależnie od kierunku i sposobu. W tej kwestii w dalszym ciągu nie umiemy się dogadać i pojawiają się napięcia i spięcia. Tym razem krótko, weekendowo z okładem, pociągowo-rowerowo z opcją namiotową. Każdy ma swoją kupkę. Oczywiście im większa osoba tym kupka powinna być mniejsza. Dziwne ? U […]