Kajtostanowe jazdy, czyli gdzie i jak się włóczymy.
Czas powrotu
Kiedyś ta chwila musiała nastąpić. Po przeszło pięciu miesiącach jazdy, Kajtostany powiedziały "wracamy!".Decyzja nie była wcale taka prosta. Jeszcze wczoraj myśliliśmy, żeby jechać na południe, ale to już nieaktualne. Tak to z nami bywa, że plany mamy tylko po to, żeby je zmieniać.
Urodziny na pustyni
Urodziny. Dzień jak co dzień. Ale nie każde urodziny spędza…