Szpital Ekstrim Ekspedyszyn 2014
Po ogłoszeniu na fejsie, że Rutka zaczęła swoją drogę 3 maja pytacie głównie o to, kiedy wskoczymy na rowery. Tego Wam nie powiemy, bo sami nie wiemy, ale chyba można rzec, że pierwsze koty za płoty. Ze szpitala wracaliśmy spacerkiem z Rutką w naszej limuzynie rowerowej Nordic Cab od Bikeovo.
Przy okazji walczymy z systemem. Bo nie wiem czy wiecie, że w niektórych szpitalach w Polsce mają takie przepisy, że nie wypuszczają ze szpitala jeśli nie przyniesie się fotelika samochodowego dla dziecka… jakby nie można było skorzystać z innych środków transportu! Nasz szpital jest akurat z tych normalniejszych i problemu nie było, ale zastanawiają nas takie przepisy.
Jak się sprawdza Nordic Cab w roli wózka spacerowego? Nie ma problemów z przejechaniem przez drzwi albo wjechaniem do windy? szerokie to to w końcu jest…
Póki co sprawdza się świetnie. Wbrew pozorom Nordic Cab jest węższy niż większość przyczepek dwuosobowych i mieści się do drzwi o szer. 80 cm i więcej. 80 cm to tak na styk, więc jeśli są przy okazji jakieś wystające elementy to można mieć problem. Poprzednia nasza przyczepka była zdecydowanie szersza i w zasadzie nie było szans na wjechanie do większości lokali. Niestety nie wszędzie się wjedzie również Nordic Cabem, ale tak to jest ze sprzętem dla dwójki dzieciaków. Coś za coś:)
Cudnie! Jaka szkoda, że do Żeromskiego mam 15 km, bo to tez nasza stacja rozładunku 🙂 Bardzo chętnie zobaczę na żywo ten system leżaczka Webera (bo macie taki?), w opisie jest informacja, ze pasuje do innych przyczepek. Hamaczek, który mamy w Chariocie, naszym zdaniem nadaje się dopiero od ok 8 miesiąca, bo jest mało stabilny (w wersji rowerowej, bo w wózkowej wcześniej). A też szykujemy się na wożenie dwójki z różnicą 3 lat. Pozdrowienia!
Fantastycznie i gratulujemy:) Kiedy rozładunek?
Leżaczek Webera jest bardziej jak fotelik samochodowy, bo ma bazę styropianową. Trzeba ją dopasować do swojej przyczepki, bo każda ma inny system. Póki co korzystaliśmy z przyczepki z Rutką tylko jako wózka, więc nie wiem jak będzie się sprawdzał rowerowo, ale wydaje się bardziej stabilny niż hamaczki w innych przyczepkach. Choć znajomi z wolnyrower.com.pl wozili swojego malucha od początku właśnie w Chariocie, może mają jakiś swój system.
Dzięki 🙂 U nas październikowe dzieci 🙂 Więc rower w pełnym składzie pewnie dopiero wiosną przyszłego roku. I wtedy będziemy myśleć, jak dostosować naszą rowerową limuzynę do dwójki maluchów. A tymczasem będziemy śledzić Wasze doświadczenia!
To faktycznie, najpierw przed Wami cała zima:) Ale później jak zaczenicie śmigać to hoho. Jak już ruszymy rowerowo to w końcu może zawitamy na drogę do Tyńca i uda się spotkać.
Tak, dawajcie znać koniecznie, jak będziecie w naszej okolicy 🙂